Wiedza, czas, pieniądze. To pozwala nam rozwijać się w wolniejszym bądź szybszym tempie. Excel, niby prosty program, który każdy zna. W 95% CV zobaczymy informację o biegłej znajomości Excela. A wiadomo jak to później wygląda w praktyce… Otrzymujemy zadanie do wykonania i tracimy mnóstwo czasu. Szukamy informacji po internecie. Prosimy po forach o poradę lub robimy rzeczy ręcznie. A moglibyśmy to wszystko zrobić za pomocą rozbudowanych funkcji Excel.
W większości ogłoszeń o pracę znajduje się informacja o tym, że wymagana jest biegła znajomość Excela. Ale co to dokładnie oznacza?
Z pewnością powinniśmy umieć:
Tylko pojawia się problem. Wyżej wymienione kompetencje są bardzo rozległe. W internecie znajdziemy mnóstwo darmowych filmików. Gdzie w większości przypadków przykłady tworzone są na abstrakcyjnych danych nie związanych z naszymi potrzebami. A jeżeli chodzi o VBA to już totalnie inna para kaloszy. Pierwsze lekcje VBA polegają na tworzeniu: “hello world” i tyle. Ewentualnie nauka prostych znaków. A to dopiero początek bardzo długiej drogi…
Zanim zacząłem pracę z Exelem, wydawało mi się, że ogarniam Excela na zadowalającym poziomie. Patrząc na swoich rówieśników myślałem, że jest całkiem ok. Do momentu gdy dostałem pierwsze zadanie od Michała. Miałem zrobić kilka analiz i pojawił się problem.
Przykładowo, otrzymałem takie zadania jak:
I wtedy zaczęła się prawdziwa praktyka. Najpierw trzeba było znaleźć dane. Przeszukałem cały internet, skąd wziąć dane? Przepisywać sprawozdanie finansowe? A może gdzieś jest darmowy serwis z danymi? Czy moje dane są poprawne? Straciłem masę czasu na szukanie odpowiedzi. Przeszukiwanie internetu, wprowadzenie nowych trików do analizy danych. A następnie ustawienie ich w takim układzie, żeby odpowiadały potrzebom konkretnej analizy.
W przypadku analityka, możemy mieć wiele różnych rozgałęzień, przykładowo może być to analityk akcji lub analityk kredytowy, analityk do spraw związanych z produkcją. Nie będę na siłę wymyślał zawodów. Po prostu chciałem Wam pokazać ile tracimy przez nieznajomość Excela i niestosowanie go w praktyce.
Oczywiście każdy z nas będzie miał różne potrzeby związane z obsługa Excela, dlatego warto się zastanowić nad posiadaniem kompetencji w tym obszarze.
Już wiesz co możesz stracić przez nieznajomość Excela. Teraz warto by było dowiedzieć się w jaki sposób zbudować kompetencje w tym obszarze. O tym dowiesz się z kolejnych akapitów.
W życiu przeważnie bywa tak, że bardzo często będziemy niedostosowani do wykonywania zawodów wymagających rozległych kompetencji. Z bardzo prostego powodu, jest cała masa wiedzy, którą powinniśmy przyswoić zanim zaczniemy wykonywać np. zawód zarządzającego akcjami.
To nie jest tak, że po studiach, czy zdanym egzaminie będziemy gotowi do wykonywania zawodu. Jesteśmy wtedy na początku naszej drogi, a nikt nas wcześniej nie uczył praktycznie zawodu. Chociaż rynek bardzo mocno się zmienia i mamy dostęp w sieci do różnych informacji, które nam pozwolą lepiej ogarnąć tematykę finansów. A co za tym idzie, nasze niedostosowanie będzie mniejsze.
Na początku rozważmy zjawisko niedostosowania. Warto przyjrzeć się z jakiego punktu startujemy i jakie są nasze silne i słabe strony. Czyli jaki posiadamy kapitał intelektualny. Podzielimy nasz wskaźnik na 3 grupy: początkujący/zaawansowany/mistrz.
Zacznijmy od początkującego:
Zaawansowany:
Mistrz:
Postawmy się w sytuacji początkującego zarządzającego akcjami. Jeżeli nie posiada on praktycznie żadnych kompetencji z tego zakresu. To od czego warto by było zacząć? Taką dobrą bazą byłaby analiza sprawozdania finansowego, bo dzięki niej mielibyśmy podstawy do ogarnięcia np. wyceny. Bo rozumielibyśmy skąd biorą się dane pozycje do wyceny. Dodatkowo moglibyśmy ogarnąć podstawową analizę finansową, bo właśnie na podstawie sprawozdania takową się tworzy.
Jesteśmy zmotywowani do pracy. Wiemy, że musimy nauczyć się sprawozdań finansowych. Tylko pojawia się pytanie: co zrobić? Od razu mamy rzucić się na głęboką wodę i zacząć czytać sprawozdanie? Osobiście zasypiałem po 5 stronach ze sprawozdania. Jakieś pasywa, aktywa, rachunki zysków, jakieś cash flow? O co im w ogóle chodzi? Przeważnie nasza nauka wygląda tak jak na obrazku poniżej:
I w tym momencie warto wspomnieć o osobowościach. A dokładnie o wielkiej piątce. Pisałem o niej w tym wpisie: Wielka piątka: czyli pięcioczynnikowy model osobowości. Jeżeli będziemy mieli sumienność na bardzo wysokim poziomie to prawdopodobnie nam się uda, jak zostaniemy wrzuceni na głęboką wodę. Sumienność w pięcioczynnikowym modelu wygląda tak:
Sumienność
Przyda nam się bardzo mocno samodyscyplina i dążenie do osiągnięć. W przypadku kiedy będzie nam brakować sumienności prawdopodobnie porzucimy na początku drogi nasze zajęcie. Nie mówiąc już o neurotyzmie. Poniżej krótki opis:
Neurotyzm
Z pewnością jak jesteśmy osobami z dużym poziomem lęku i np. nadwrażliwości. To będą nam te czynniki sabotować nasze osiągnięcia. W szczególności, gdy wkradnie nam się bardzo dużo niepewności powodującej lęk. Nie będzie prostego modelu. Gdzie musisz zrobić A i otrzymasz B i tyle. Dlatego osoby bardzo wrażliwe mają zdecydowanie trudniej przy zawodach, które są chaotycznie i nieuporządkowane.
Podsumowanie:
Moglibyśmy rozpocząc od technicznego podziału pamięci na krótkotrwałą i długotrwałą. Omawiając ich funkcje itd. Tylko większości z Was nie będzie to interesować. I w praktyce bardzo często bywa tak, że z nauką bywa różnie. Każdy musi podejść do niej indywidualnie. Co jest najważniejsze? Stymulacja i wytrwałość. A jak to zrobimy to już bez różnicy. Przykład strategii poniżej:
Popatrzcie ile trzeba czasu, żeby wrzucić sobie wiedzę do pamięci długotrwałej i mieć ją na długie lata:
Źródło: Youtube
Mam nadzieję, że nie będzie mi miała Pani doktor za złe, że skorzystałem z jej grafiki. Bo jest naprawdę świetna. I pokazuje całą istotę uczenia się czegokolwiek.
Podsumowując:
Bardzo często podczas procesu nauki pojawia się nam tzw. iluzja kompetencji. Poniżej wypisałem Wam kilka przykładów:
Ja też nie jestem święty, nie jest tak, że wszystko wykonuję idealnie. Bardzo często wkrada się w procesie nauki chaos i odpływam gdzieś myślami. Zgodnie z grafiką poniżej. Oczywiście staram się bacznie obserwować swoje poczynania i korygować błędy.
Źródło: YouTube
W ramach podsumowania poniżej przedstawiam Wam listę 5 niezbędnych punktów, które warto stosować:
Już wiesz w jaki sposób budować kompetencje. W kolejnym wpisie tutaj: pokażę Ci jak krok po kroku zbudować bezpłatnie kompetencje razem z nami.
Odbierz bezpłatne hasła dostępu do poziomu pierwszego!
Dołącz do 1757 osób, które budują kompetencje razem z nami!