Co tracisz przez nieznajomość Excela?

Wiedza, czas, pieniądze. To pozwala nam rozwijać się w wolniejszym bądź szybszym tempie. Excel, niby prosty program, który każdy zna. W 95% CV zobaczymy informację o biegłej znajomości Excela. A wiadomo jak to później wygląda w praktyce… Otrzymujemy zadanie do wykonania i tracimy mnóstwo czasu. Szukamy informacji po internecie. Prosimy po forach o poradę lub robimy rzeczy ręcznie. A moglibyśmy to wszystko zrobić za pomocą rozbudowanych funkcji Excel. 

Przeglądanie ofert pracy

W większości ogłoszeń o pracę znajduje się informacja o tym, że wymagana jest biegła znajomość Excela. Ale co to dokładnie oznacza? 

Z pewnością powinniśmy umieć:

  1. tabele przestawne
  2. funkcje logiczne
  3. funkcje agregujące
  4. tworzenie zaawansowanych wykresów
  5. VBA

Tylko pojawia się problem. Wyżej wymienione kompetencje są bardzo rozległe. W internecie znajdziemy mnóstwo darmowych filmików. Gdzie w większości przypadków przykłady tworzone są na abstrakcyjnych danych nie związanych z naszymi potrzebami. A jeżeli chodzi o VBA to już totalnie inna para kaloszy. Pierwsze lekcje VBA polegają na tworzeniu: “hello world” i tyle. Ewentualnie nauka prostych znaków. A to dopiero początek bardzo długiej drogi…

Niby wiem, ale w praktyce…

Zanim zacząłem pracę z Exelem, wydawało mi się, że ogarniam Excela na zadowalającym poziomie. Patrząc na swoich rówieśników myślałem, że jest całkiem ok. Do momentu gdy dostałem pierwsze zadanie od Michała. Miałem zrobić kilka analiz i pojawił się problem. 

Przykładowo, otrzymałem takie zadania jak:

  • ściągnij dane o inflacji, ropie, dane ze sprawozdania spółki finansowej XYZ.
  • przekształć dane z miesięcznych  na roczne
  • zsumuj na podstawie różnych dat i nazw
  • wyszukaj odpowiednie dane z dużej bazy
  • stwórz wykresy przestawne i przeanalizuj dane

I wtedy zaczęła się prawdziwa praktyka. Najpierw trzeba było znaleźć dane. Przeszukałem cały internet, skąd wziąć dane? Przepisywać sprawozdanie finansowe? A może gdzieś jest darmowy serwis z danymi? Czy moje dane są poprawne? Straciłem masę czasu na szukanie odpowiedzi. Przeszukiwanie internetu, wprowadzenie nowych trików do analizy danych. A następnie ustawienie ich w takim układzie, żeby odpowiadały potrzebom konkretnej analizy.

Rynek pracy

Istnieje bardzo wiele stanowisk na których potrzebujemy dobrej, nawet bardzo dobrej obsługi Excela. Jest to niezbędny program taki jak np. Word. Zanim wypiszę Wam listę zawodów, zastanówmy się chwilę do czego może się przydać Excel i jego funkcje:
 
  1. Obliczania
  2. Wyszukiwania
  3. Porównywania
  4. Automatyzowania
  5. Prezentacja/obróbka danych
Wymieniłem tylko 5 funkcji Excela, która przychodzą mi na myśl. Od razu możemy wypisać sobie listę zawodów do których się przyda:
 
  1. Księgowa
  2. Analityk
  3. Hr
  4. Obsługa biura
  5. Dyrektor finansowy

W przypadku analityka, możemy mieć wiele różnych rozgałęzień, przykładowo może być to analityk akcji lub analityk kredytowy, analityk do spraw związanych z produkcją.  Nie będę na siłę wymyślał zawodów. Po prostu chciałem Wam pokazać ile tracimy przez nieznajomość Excela i niestosowanie go w praktyce. 

Domowe zastosowanie

Sporą ilość kompetencji budujemy z uwagi na fakt, że chcemy otrzymać w zamian pewną korzyść. Bardzo często chcemy, żeby były to korzyści materialne w postaci wynagrodzenia lub otrzymania faktury za wykonaną pracę. Nic w tym dziwnego, każdy z nas chce zostać nagrodzony za dobrze wykonaną pracę. 
 
A co jeśli nie otrzymalibyśmy gotówki od razu, tylko byłaby ona w formie odroczonej gratyfikacji? Albo nie popełnilibyśmy błędów w zarządzaniu finansami osobistymi? Czy warto by było uczyć się takich kompetencji? Warto rozważyć taką opcję, bo Excel może nam pomóc na pewno przy:
 
  • tworzeniu budżetu domowego
  • tworzeniu portfela inwestycyjnego
  • prowadzenia prostej księgowości

Oczywiście każdy z nas będzie miał różne potrzeby związane z obsługa Excela, dlatego warto się zastanowić nad posiadaniem kompetencji w tym obszarze.

Jak zbudować kompetencje?

Już wiesz co możesz stracić przez nieznajomość Excela. Teraz warto by było dowiedzieć się w jaki sposób zbudować kompetencje w tym obszarze. O tym dowiesz się z kolejnych akapitów.

Niedostosowanie

W życiu przeważnie bywa tak, że bardzo często będziemy niedostosowani do wykonywania zawodów wymagających rozległych kompetencji. Z bardzo prostego powodu, jest cała masa wiedzy, którą powinniśmy przyswoić zanim zaczniemy wykonywać np. zawód zarządzającego akcjami. 

To nie jest tak, że po studiach, czy zdanym egzaminie będziemy gotowi do wykonywania zawodu. Jesteśmy wtedy na początku naszej drogi, a nikt nas wcześniej nie uczył praktycznie zawodu. Chociaż rynek bardzo mocno się zmienia i mamy dostęp w sieci do różnych informacji, które nam pozwolą lepiej ogarnąć tematykę finansów. A co za tym idzie, nasze niedostosowanie będzie mniejsze.

Na początku rozważmy zjawisko niedostosowania. Warto przyjrzeć się z jakiego punktu startujemy i jakie są nasze silne i słabe strony. Czyli jaki posiadamy kapitał intelektualny. Podzielimy nasz wskaźnik na 3 grupy: początkujący/zaawansowany/mistrz. 

Zacznijmy od początkującego:

  • angielski (1/10)
  • excel (1/10)
  • sprawozdania finansowe (1/10)
  • makro (1/10)
  • wycena (1/10)
  • analiza finansowa (1/10)
  • analiza branży (1/10)

Zaawansowany:

  • angielski (5/10)
  • excel (5/10)
  • sprawozdania finansowe (5/10)
  • makro (5/10)
  • wycena (5/10)
  • analiza finansowa (5/10)
  • analiza branży (5/10)

Mistrz:

  • angielski (10/10)
  • excel (10/10)
  • sprawozdania finansowe (10/10)
  • makro (10/10)
  • wycena (10/10)
  • analiza finansowa (10/10)
  • analiza branży (10/10)

Postawmy się w sytuacji początkującego zarządzającego akcjami. Jeżeli nie posiada on praktycznie żadnych kompetencji z tego zakresu. To od czego warto by było zacząć? Taką dobrą bazą byłaby analiza sprawozdania finansowego, bo dzięki niej mielibyśmy podstawy do ogarnięcia np. wyceny. Bo rozumielibyśmy skąd biorą się dane pozycje do wyceny. Dodatkowo moglibyśmy ogarnąć podstawową analizę finansową, bo właśnie na podstawie sprawozdania takową się tworzy.

Jak budować kompetencje: gotowi, cel, pal!

Jesteśmy zmotywowani do pracy. Wiemy, że musimy nauczyć się sprawozdań finansowych. Tylko pojawia się pytanie: co zrobić? Od razu mamy rzucić się na głęboką wodę i zacząć czytać sprawozdanie? Osobiście zasypiałem po 5 stronach ze sprawozdania. Jakieś pasywa, aktywa, rachunki zysków, jakieś cash flow? O co im w ogóle chodzi? Przeważnie nasza nauka wygląda tak jak na obrazku poniżej:

I w tym momencie warto wspomnieć o osobowościach. A dokładnie o wielkiej piątce. Pisałem o niej w tym wpisie: Wielka piątka: czyli pięcioczynnikowy model osobowości. Jeżeli będziemy mieli sumienność na bardzo wysokim poziomie to prawdopodobnie nam się uda, jak zostaniemy wrzuceni na głęboką wodę. Sumienność w pięcioczynnikowym modelu wygląda tak:

Sumienność

  • Kompetencje
  • Porządek
  • Obowiązkowość
  • Dążenie do osiągnięć
  • Samodyscyplina
  • Rozwaga

Przyda nam się bardzo mocno samodyscyplina i dążenie do osiągnięć. W przypadku kiedy będzie nam brakować sumienności prawdopodobnie porzucimy na początku drogi nasze zajęcie. Nie mówiąc już o neurotyzmie. Poniżej krótki opis:

Neurotyzm

  • Lęk
  • Depresja
  • Nadwrażliwość
  • Impulsywność
  • Nieśmiały
  • Wrogość

Z pewnością jak jesteśmy osobami z dużym poziomem lęku i np. nadwrażliwości. To będą nam te czynniki sabotować nasze osiągnięcia. W szczególności, gdy wkradnie nam się bardzo dużo niepewności powodującej lęk. Nie będzie prostego modelu. Gdzie musisz zrobić A i otrzymasz B i tyle. Dlatego osoby bardzo wrażliwe mają zdecydowanie trudniej przy zawodach, które są chaotycznie i nieuporządkowane.

Podsumowanie:

  1. każdy z nas musi indywidualnie dostosować tryb nauki pod siebie. Wybrać obszar w której jest słaby i dążyć do lepszych rezultatów. Dzięki temu otworzą mu się nowe bramy do kolejnych wyzwań edukacyjnych. Wszystko powinno być dobrze ukształtowane.
  2. jeżeli jesteś osobą neurotyczną to spróbuj ograniczyć stresory. Każda niepewność będzie sabotowała twoje starania. Ogarnij plan dostosowany pod twoje indywidualne potrzeby.

Jak budować kompetencje: techniczny aspekt

Moglibyśmy rozpocząc od technicznego podziału pamięci na krótkotrwałą i długotrwałą. Omawiając ich funkcje itd. Tylko większości z Was nie będzie to interesować. I w praktyce bardzo często bywa tak, że z nauką bywa różnie. Każdy musi podejść do niej indywidualnie. Co jest najważniejsze? Stymulacja i wytrwałość. A jak to zrobimy to już bez różnicy. Przykład strategii poniżej:

  1. Excel
    1. zadania, zadania, zadania. Najlepiej jakby były przygotowane i przeprowadziły nas od A do Z. Oczywiście w zależności od jakiego poziomu startujemy.
    2. narzędzia analityczne (musimy rozumieć wiele różnych funkcji excela i potem tworzyć bardziej zaawansowane rzeczy)
    3. dodatkowa wiedza (musimy znać się dobrze na finansach. Bo brak wiedzy blokuje nas podczas nauki Excela)
 
Czyli nasza strategia będzie polegała na tym, że musimy znaleźć odpowiednie dla nas materiały (najlepiej praktyczne i takie, które pozwolą nam się zaangażować). Następnie ćwiczymy przez założony okres. Musimy również pamiętać o tym, żeby nie mieć braków z innych dziedzin, które są wykorzystywane przy nauce z Excela.

Najważniejszy wykres!

Popatrzcie ile trzeba czasu, żeby wrzucić sobie wiedzę do pamięci długotrwałej i mieć ją na długie lata:

Źródło: Youtube

Mam nadzieję, że nie będzie mi miała Pani doktor za złe, że skorzystałem z jej grafiki. Bo jest naprawdę świetna. I pokazuje całą istotę uczenia się czegokolwiek.

Podsumowując:

  1. Ogarnij strategię swojej nauki (zaplanuj ile będziesz czasu poświęcał w tygodniu i wykonuj to)
  2. Daj sobie czas: jak nie wychodzi Ci po miesiącu, dwóch, trzech to nie szkodzi. Daj sobie czas na zrozumienie trudniejszych zagadnień.
  3. Godzina/pół w pełnym skupieniu jest lepsza niż cały dzień z rozpraszaczami

Iluzja kompetencji

Bardzo często podczas procesu nauki pojawia się nam tzw. iluzja kompetencji. Poniżej wypisałem Wam kilka przykładów:

  • Przejrzałem wszystkie wideo z excela/inwestowania. Wiem już wszystko! Tylko w momencie kiedy musimy samodzielnie daną wiedzę przełożyć na rzeczywistość, to pojawia się problem. Bo nie rozumiemy. Zabrakło nam praktyki, konkretnych zadań i włączenia naszego umysłu do akcji.
  • W momencie kiedy wydaje nam się, że czytając dany tekst go rozumiemy i jest prosty. Zróbmy sobie test po godzinie. Zapisz np. wcześniej, czego się uczyłeś i zanim spojrzysz na kartkę powiedz co dokładnie się nauczyłeś.
  • Przykładowo, testowaniem z Excela może być tworzenie nowych rozwiązań do swojego problemu. Używanie nowych ciekawszych funkcji.

Ja też nie jestem święty, nie jest tak, że wszystko wykonuję idealnie. Bardzo często wkrada się w procesie nauki chaos i odpływam gdzieś myślami. Zgodnie z grafiką poniżej. Oczywiście staram się bacznie obserwować swoje poczynania i korygować błędy.

Źródło: YouTube

 

5 niezbędnych punktów

W ramach podsumowania poniżej przedstawiam Wam listę 5 niezbędnych punktów, które warto stosować:

  1. Zwracaj uwagę na poziom zmęczenia podczas dnia. Nie siadaj do nauki w momencie kiedy jesteś “wyorany”. Chyba, że uczysz się do egzaminu, który chcesz zdać a wiedza do niego nie jest Ci do życia potrzebna. Dlaczego? Z własnych obserwacji wywnioskowałem, że w momencie przeładowania się informacjami i nauką, bardzo ciężko jest mi przyswoić nową wiedzę. Zaplanuj sobie naukę tak, żeby pracować jak nie jesteś zmęczony psychicznie. 
  2. Nie idealizuj swoich planów związanych z nauką. Czyli o co chodzi? W życiu zdarzają nam się różne sytuację. Czasami nie będziemy mogli zrealizować naszego planu. I w efekcie tego porzucamy nasze marzenia, bo idealny plan nie został zrealizowany. Nie o to chodzi. Patrz w skali makro. Załóżmy, że mamy w ciągu roku 365 godzin nauki. Po godzinę dziennie. Jeżeli zrealizujemy 300. To dalej jest fantastyczny efekt. Wynik ponad 80% jest nadal bardzo dobry. Dążmy do ideału, ale nie niszczmy idealizacją planu całego przedsięwzięcia.
  3. 5 małych kroczków w przeciągu tygodnia jest lepsze dla twojego mózgu. Niż jednodniowy przeskok, wymagający tony zaangażowania. Z pewnością większość z Was zna cudowne historie o wielkiej przemianie. Wszyscy magicznie od poniedziałku zaczynają dietę, naukę. Wielkie hurra, wielkie zmiany życiowe. Gdzie w kilka chwil stajemy się superbohaterami (czy to fizycznymi, czy intelektualnymi). Potrzebujemy tylko jednej rzeczy, tego świętego Grala. Tej jednej pigułki na schudnięcie i wszystkie nasze marzenia zostaną spełnione. Z mojego doświadczenia wiem, że to tak nie działa. Systematyczna, mądra i ciężka praca to jedyna droga.
  4. Testuj swoją wiedzę. Obejrzałem wszystkie filmiki, przeczytałem wszystkie książki. Ja już wszystko wiem. A gdy przychodzi do stworzenia własnej analizy na totalnie innych przykładach, to okazuje się, że… “nie wiem”. Staraj się łączyć teorię z praktyką. Przekładaj zadania na prawdziwe pole walki jakim jest np. excel/wycena.
  5. Porażka jest nawozem sukcesu. Znowu Panie te truizmy prawisz! Przecież to każdy wie. No ale taka jest prawda.
 

Jak budować kompetencjegdzie zacząć?

Już wiesz w jaki sposób budować kompetencje. W kolejnym wpisie tutaj: pokażę Ci jak krok po kroku zbudować bezpłatnie kompetencje razem z nami.

 

Odbierz bezpłatne hasła dostępu do poziomu pierwszego!
Dołącz do 1757 osób, które budują kompetencje razem z nami!

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce Zamknij